Tym razem testy są bardzo nietypowe, bo z nagraniami wav 24 bit z próbkowaniem 44,1kHz. Zrobione zostały w białostockim teatrze i powstały w pewnym stopniu na zamówienie. Nie ma w nich przekłamań z powodu przesterowania, co bardzo często jest zmorą nagrań cyfrowych. Jedno nagranie jest zrobione całkowicie akustyczne, a drugie to stosownie przygotowana kopia sygnały do nagłośnienia estradowego podczas występu.
Chwilowo nagrania tak wysokiej jakości muszą być dosłuchiwane z laptopem i AIMP stał się tu zbawieniem. Pojawiła się przy tym wyjątkowa okazja praktycznego przetestowania wpływu ustawień. W ostatnim czasie testy były bardzo silnie skoncentrowane na nagraniach ze stratną kompresją i stosownie do tego były optymalne konfiguracje PC.
Najczęściej były testy strumieni aac 320 kbps z próbkowaniem 48 kHz, co BBC nazywa HD Sound i udostępnia na zasadach komercyjnych we współpracy z branżą RTV. Nie było testów porównawczych z ofertami sprzętowymi, ale optymalnie skonfigurowany PC z AIMP bez żadnych wątpliwości bardzo dobrze się tu obroni.
Konfiguracja dla laptopa i PC z zaawansowaną płytą główną jest w przypadku strumienia HD Sound podobna, chociaż efekt końcowy z nimi jest oczywiście różny. Z laptopem i nagraniem 24/44,1 optymalna konfiguracja wypadła nieco inaczej. Powodem tego są ograniczenia sprzętu.
Laptop może dość płynnie pracować z sygnałem próbkowanym z 48 kHz, ale nie można za dużo od niego wymagać z 44,1, co nie dziwi, bo takie były pierwotnie założenia dla standardu CD, by utrudnić pracę z jego obróbką, co miało ograniczyć nielegalne kopiowanie.